Porozmawiajmy o własnej miejscowości


Uczymy się o tym, co działo się w Azji 3 tys. p.n.e., a często nie nie wiemy, co się działo i dzieje w rodzinnej miejscowości. A przecież często to historia naszych dziadków, babć, bardzo osobista. Warto się w nią zagłębić, bo dzięki temu możemy się dowiedzieć czegoś o sobie.
Rozumiem, że nie ma na to czasu - ciężko go wygospodarować na lekcjach historii - choć nie jest to niemożliwe.
Porozmawiajmy o swojej miejscowości - na historii, na zastępstwie, na lekcji wychowawczej. Znajdźmy czas!

Ja od września mam ten wyjątkowy komfort, że w Katowicach wprowadzono systemowo do szkół edukację regionalną. Powstał program nauczania rozpisany na dwa lata. Każda szkoła średnia ma możliwość go realizowania.
Ja zaczęłam od prostej rzeczy - zapytania z czym uczniom kojarzą się Katowice. Wykorzystałam do tego aplikację Mentimeter i tradycyjne przylepne karteczki. Każdy z uczniów klas pierwszych (a jest ich ok. 250!) mógł wpisać trzy miejsca/wydarzenia/osoby, które w pierwszej chwili kojarzą się mu z Katowicami. 

Oto efekt:
- Spodek 82
- Galeria Katowicka 28
- kopalnie 21
- IEM 18
- węgiel 18
- Pomnik Powstańców Śląskich 11
- GKS Katowice 15
- Nikiszowiec 7
- smog 7
- dom 7

Jak widać - Spodek jest najbardziej charakterystyczny dla Katowic i kojarzy się od razu aż 82 uczniom. 

By pobudzić kreatywność i wyobraźnię uczniów, po grze w szybkie skojarzenia, zaproponowałam “Tajemnicze miasto” wyd. Trzy Siostry

Podzieliłam uczniów na grupy 2-4 osobowe i każda z grup dostała max 4 karty. Ich zadaniem było zastanowić się, jakie katowickie miejsca/budowle mogą połączyć z rysunkami na kartach. Efekty mnie zaskoczyły. Był Spodek, nadszyb, burzony hotel Silesia, Nikiszowiec, wiezienie, wieże kościołów, Wieżę Spadochronową, Teatr Śląski, zakorkowane ulice, Superjednostkę, biurowce. Mogłabym wymieniać!


Na kolejnej lekcji, zgodnie z tematem, poruszyć miałam temat “Katowice - dobre miejsce do życia”. Nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła debaty. Po pierwsze zawsze warto popatrzeć z dwóch stron, wyszukać pozytywów, ale i negatywów. Po drugie powoli rozwijamy umiejętności miękkie, zdecydowanie najbardziej przydatne w XXI wieku.
Debatę “za i przeciw” połączyłam z metodą śnieżnej kuli. Uczniowie zaczynali od pracy w parach lub trójkach i musieli znaleźć dwa argumenty za i dwa przeciw. Następnie jak tocząca się śnieżna kula, łączyli się w coraz większe grupy. Strategicznie to nie było łatwe, bo klasy liczą po 30 osób. Ale uczniowie wyszli na przeciw moim oczekiwaniom i naprawdę się zaangażowali. W każdej z 9 klas (tak tyle uczę!) udało mi się zorganizować debatę. Efekty poniżej. Jak na pierwsze spotkanie z debatą, poszło naprawdę świetnie.
A przy okazji można zobaczyć, co dla 15 i 16 - latków jest ważne, co zauważyli, na co zwracają uwagę. No i co im przeszkadza. 

ZA
PRZECIW
  • dostęp do sklepów i urzędów
  • ciekawa architektura: zabytki + nowoczesność
  • dynamiczny rozwój miasta
  • technologia np. stacje elektryczne
  • komunikacja międzymiastowa i miejska
  • infrastruktura
  • rozrywka
  • kultura
  • usługi
  • architektura np. Nikiszowiec
  • urbanizacja
  • zalesienie
  • punkty gastronomiczne
  • wydarzenia
  • Trzy Stawy
  • tężnia na Ligocie
  • rozwój technologii
  • szkolnictwo
  • miejsca pracy
  • przemysł/gospodarka
  • historia miasta
  • ruchome schody na dworcu
  • wielokulturowość
  • możliwości rozwoju zawodowego
  • medycyna
  • tolerancja
  • nowoczesność
  • bliskość Parku Śląskiego
  • wydarzenia np. IEM
  • zdrowie
  • zieleń
  • inwestycje
  • Metropolia
  • Las Panewnicki
  • obiekty sportowe
  • centra handlowe
  • autostrada
  • imprezy o randze światowej
  • zanieczyszczone powietrze
  • korki
  • hałas
  • tłok
  • szkody górnicze
  • bezdomni
  • słabe bezpieczeństwo w niektórych dzielnicach
  • zanieczyszczona Rawa
  • sytuacje, jakie mają miejsce na rynku i w okolicach palm
  • zamykanie kopalń
  • marginalizacja innych dzielnic
  • wandalizm
  • pseudokibice
  • wykorzystanie miasta do celów politycznych
  • mało parkingów
  • zniszczone drogi
  • zanieczyszczenia po psach
  • wysokie czynsze
  • duża konkurencja o pracę
  • miejsca pracy zajęte przez ludzi z ościennych miast
  • trudny start
  • ciężki dojazd na obrzeża
  • za mało dziecięcych SOR


Polecam serdecznie tak aktywizującą rozmowę i pracę na lekcji o własnej miejscowości. Przy okazji ja się dużo nauczyłam, bo nie wiedziałam nic o podgrubie ani o drifcie.

Komentarze

Popularne posty