Zainspirow@na

Wróciłam (wraz z swoimi trzema koleżankami z pracy) z niezwykłej konferencji edukacyjnej Inspir@cje, przeznaczonej dla nauczycieli, ale przede wszystkim dla tych nastawionych na zmiany, na rozwój, co nudzi ich praca tylko z "kredą przy tablicy". Absolutnie nie żałuję ani jednej minuty tam spędzonej. Wróciłam z głową pełną pomysłów i poczuciem dobrze wykorzystanego czasu i co najważniejsze, że nie jest się samotną wyspą, chcącą coś zmienić.
Pilnie robiłam notatki, by nic - co ważne - mi nie umknęło w natłoku informacji i mnogości wystąpień.
Co najbardziej zapamiętałam?

Jarosław Szulski powiedział, że powinniśmy UCZYĆ BRANIA ODPOWIEDZIALNOŚCI, bo rolą szkoły jest socjalizacja, uspołecznienie. Nauczyciel ma być przewodnikiem, a nie specjalistą. Nie musimy być również na siłę autorytetami. Bądźmy po prostu KIMŚ.

Jarosław Pytlak zwracał uwagę na POWINNOŚĆ a nie PRZYMUS. Ty powinieneś/powinnaś a nie musisz. Dla niego ważne w szkole jest prawo moralne (np. dotrzymywanie słowa), samowychowanie, grupy mieszane wiekowo. Zadaniem szkoły jest WYCHOWYWAĆ. Musimy zmienić paradygmat z uczyć właśnie na wychowywać.

Oktawia Gorzeńska mówiła o zmianie, jaką musimy przeprowadzić, by szkoła funkcjonowała lepiej, ale ta zmiana musi być tworzona razem, refleksyjnie, nieustannie, uważnie i nie we wszystkich kategoriach od razu. Powinniśmy również wprowadzić kulturę WDZIĘCZNOŚCI, kompromisu a przede wszystkim stworzyć odpowiednią przestrzeń i dla nauczycieli i dla uczniów.

Maria Czerwińska również nawiązywała do zmiany z podejścia ME na WE. Zwracała uwagę na cele, jakie sobie stawiamy. Cechy celu umieściła w akronimie:
P - pozytywny
O - opisany
K - konkretny
A - ambitny
R - realny
M - mierzalny

Izabella Gorczyca i Joanna Górecka zainspirowały kilkoma rozwiązaniami, oddającymi inwencję uczniom. W szkole zrezygnowały z podręczników jako przeznaczonym tylko dla "średniego, statystycznego ucznia" na rzecz m.in. pudełkowej wiedzy, stawiają (nie one pierwsze) na długie przerwy pomiędzy lekcjami. Razem i z dystansem.

Kolejną część rozpoczął prof. dr hab. Janusz Morbitzer wykładem na temat internetu, mądrości i głupoty. Jego zdaniem zadaniem szkoły jest kształtowanie uczniów jako architektów wiedzy własnej, świadomych, myślących, umiejących weryfikować informacje i się w nie zagłębiać (nurkować), a nie tylko surfować. Mówił również o efekcie Krugera - Dunninga, triumfie nieuctwa, mediotach, hejcie, czy analfabetyzmie kulturowo - społecznym, by na samym końcu podkreślić ważność rozumu jako organu REFLEKSYJNEGO, gdyż mądrość (dla Profesora) to sztuka wyciszenia się w rozedrganym świecie. Sapere aude!

Robert Firmhofer podzielił zmiany w edukacji na 12 prac jak u Herkulesa:
1. Uczenie edukacji narzędziem redukcji nierówności
2. Przygotowanie do życia w wielokulturowym świecie
3. Pielęgnowanie sceptycyzmu (zwłaszcza w stosunku do własnych przekonań)
4. Otworzenie oczu na przyrodę
5. Wykształcenie świadomych użytkowników nowych technologii
6. Wymyślenie, jak i czego uczyć w epoce sztucznej inteligencji
7. Zadbanie o równowagę poznania i emocji
8. Badanie, prototypowanie, testowanie, wprowadzanie w życie, badanie...
9.Upowszechnienie nauczania praktycznego
10. Łączenie zamiast dzielenia (również przedmiotów)
11. Uczenie nowych technologii normalnym narzędziem edukacyjnym
12. Przekonanie rodziców
Herkulesowi w zasadzie się udało sprostać większej ilości wyzwań!

Lechosław Hojnacki zwrócił uwagę na niepotrzebny problem z problemem smarfonów w szkole. W programach profilaktyczno - wychowawczych ciągle mowa o zagrożeniu, zamiast przekucia tego w NORMALNE narzędzie edukacyjne. Mówił o zaletach i wadach tego mini urządzenia, które teraz zawładnęło światem i naszymi uczniami, ale parafrazując "Śpieszmy się kochać smartfony..."

Lekcje przyjazne mózgowi to temat wystąpienia Marleny Kowalskiej. Mowa była o tym, co MÓZG LUBI i jak przeprowadzić takie lekcje, by uczniowie szybciej, skuteczniej je zapamiętali.
Przepis (w skrócie):
1. Intrygująco podany temat
2. Część zasadnicza - zróżnicowane ćwiczenia dla słuchowców, wzrokowców, odkrzesłowienie uczniów, przyjazna atmosfera
3. Podsumowanie, pokazanie ich prac, informacja zwrotna
A od czasu do czasu pokazanie im filmiku z ich pracami! Na pewno będzie im miło :)

Dorota Czech - Czerniak przedstawiła konkretny pomysł na atrakcyjne lekcje i co najważniejsze - uczenie się poprzez działanie, czyli POKOJE ZAGADEK. Możliwości jest mnóstwo, ogranicza nas tylko własna wyobraźnia: koperty, kłódki, skrzynki, aplikacje, pojedynczo, w grupach, zadanie łańcuchowe albo od siebie niezależne. Do wyboru do koloru!

Jedno z najbardziej inspirujących wystąpień należało do Tomasza Szweda, który mówił o efektywnym nauczaniu, bazując na teoriach C. Dweck, J. Boaler, A. Duckworth czy D. Sterny. Konkluzji jest kilka, ale i tak mają wspólny mianownik - UCZCIE I ROZWIJAJCIE SIĘ NAUCZYCIELE, bo "prawdziwy mistrz jest zawsze uczniem".


I na sam koniec chciałabym przytoczyć wystąpienie Ewy Radanowicz i jej pomysłu na pracownie tematyczne i zmian, jakie powinniśmy w sobie przeprowadzić. Bo zmiana to nie jest przestawienie krzeseł w klasie, czy innowacyjne przeprowadzenie jednej lekcji. Jeśli chcemy, mamy pasję - to mamy to robić! W swojej szkole wprowadziła pracownie tematyczne i uczniowie się w nich uczą w ramach programu nauczania a nie jako zajęcia dodatkowe. To czas dla uczniów, dla ich działania, rozwijania kreatywności, wyobraźni i spędzenia czasu razem, w mieszanych grupach wiekowych.
RÓB ALBO NIE RÓB, ALE NIE PRÓBUJ - oto myśl przewodnia powyżej prezentacji!

To w skrócie! Nie wysłuchałam wszystkich wystąpień, Warszawa kusi - teatrem, Polin. Chciałam ten czas wykorzystać maksymalnie, by pobyć też z koleżankami - Olą, Asią i Alą, których otwarte umysły również mnie inspirują :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty