Jaworze - dla przypomnienia


Kiedyś mój blog mieścił się na innej stronie. Pisałam wtedy nawet regularnie - głównie o turystyce i kobietach. Gdy go likwidowałam, wydawało mi się, że skopiowałam wszystkie teksty.
Nic bardziej mylnego.

Dzisiaj, praktycznie już w środku nocy, znalazłam przypadkowo kilka słów na temat cudownego Jaworza.


"Rozgrzewka przed górskim obozem szkoleniowym natchnęła mnie do sprawdzenia, ile kobiet związanych jest z miejscem, od którego zaczęłyśmy swoją sobotnią wędrówkę, czyli Jaworzem. Kropkę nad i postawiła ławeczka z rzeźbą z brązu Maurycego Saint Genois d’Anneaucourt. Modny ostatnio sposób upamiętniania postaci.
(Napomknę tylko, że na obecną chwilę widziałam ławeczkę Haliny Poświatowskiej w Częstochowie, ks. Daisy w Pszczynie i słynnej Karolinki z Gogolina w chorzowskim Rosarium).

Wracając do Jaworza…to miało ono niezwykłe szczęście do kobiet, zarówno tych, które tu mieszkały, jak i tych, które to miejsce odwiedzały.

Samo powstanie miejscowości wiążę się z Wiolą Elżbietą, córką Mieszka cieszyńskiego a żoną Wacława III króla Czech i Polski, mającą nadać budującej się wsi nazwę Jaworze.

Jedną z właścicielek była Julia Beata Erdmutha Laszowska. Poślubiona Arnoldowi Saint Genois, wpisała się tak głęboko swoimi czynami w pamięć mieszkańców Jaworza, iż po jej śmierci na nagrobku napisano „niezapomniana przyjaciółka ludu”.

Gabriela Eleonora Józefa zu Stolberg-Stolberg, żona Maurycego, podobnie jak mąż posiadała talent malarski. Wśród jej wielu dzieł można znaleźć te zainspirowane Jaworzem i okolicami.

W związku z tym, że rodzina Saint Genois d’Anneaucourt założyła w Jaworzu uzdrowisko, miejsce te mogło gościć w 1896 roku Marię Konopnicką, a już w wolnej Polsce w 1927 Marię Dąbrowską, Zofię Kossak – Szczucką - Szatkowską oraz Mirę Zimińską – Sygietyńską (współtwórczyni PZPiT „Mazowsze”).

Dziś Jaworze troszkę zapomniane, nie gości już tylko znakomitości. A szkoda…
Jednak, co najważniejsze, można tam odnaleźć ciszę i spokój.
Można przejść się po przepięknym i zrewitalizowanym Parku Zdrojowym.
Zajrzeć do kościoła ewangelickiego.
I poszukać śladu wymienionych wyżej dam…"

Komentarze

Popularne posty