O Bielsku – Białej, które nigdy (mi) się nie (z)nudzi.

Trudno zliczyć ile razy odwiedziłam Bielsko – Białą. Większość tych wizyt łączy się w jedno przyjemne wspomnienie i zachwyt nad niezwykłym klimatem miasta rozwijającego się w cieniu Beskidów. Nie inaczej było i tym razem…


Tydzień poprzedzający spacer szlakiem kobiet po Bielsku – Białej nie zapowiadał tak pięknego i słonecznego dnia. Tym większa była niespodzianka, gdy 23 października 2016 roku przybyliśmy do beskidzkich bram i przywitało nas słońce. Zresztą, czemu się dziwić, skoro „pogoda jest rodzaju żeńskiego”, to musiała sprzyjać.
            Spacer rozpoczęliśmy od dzielnicy żydowskiej, pod Teatrem Banialuka, dawnym Domu Kultury, wspominając postaci Erny Singer (lekarki), Andzi Spiegelman (tragicznie zmarłej matki Arta Spiegelmana), Gerdy Weissmann – Klein (aktywistki, działającej na rzecz pamięci o Holocauście). Pasja, wytrwałość, konsekwentne dążenie do celu, ale i ogromna rodzinna tragedia – to krótka charakterystyka życia wspomnianych kobiet.

Gerda Weissman Klein

Andzia Spiegelman

Dalej – nie rozstając się z żydowskimi bohaterkami – przeszliśmy na uroczą ul. Kącik, gdzie można było usłyszeć historię Selmy Kurz (wybitnej sopranistki koloraturowej), Irene Meyer – Hanno i Fannie Bloomfield – Zeisler (pianistek). Następnie spacerując w kierunku ul. Krasińskiego, rozpościerały się opowieści o Gertrudzie Dawidowicz (mistrzyni Polski w pływaniu), czy kobietach działających w Zjednoczeniu Kobiet Żydowskich i Związku Kobiet.
Selma Kurz


            Kolejne bohaterki to przedstawicielki świata polityki, podejmowania trudnych i kontrowersyjnych decyzji. Księżne cieszyńskie – jak ostatnia Piastówna Elżbieta Lukrecja - czy cesarzowa Maria Teresa Habsburg. Wydawać by się mogło, że tak delikatne istoty szybko polegną na politycznym polu walki i trudno im będzie rywalizować z wprawionymi w boju mężczyznami. Nic bardziej mylnego. Pokazały, że nie ma to najmniejszego znaczenia. A niejednokrotnie wrażliwość, empatia i kobieca intuicja mogą być bardziej przydatne niż chłodna kalkulacja strat i zysków. Dumając nad losem władczyń mogliśmy jednocześnie podziwiać zabudowania Bielskiego Syjonu oraz mury miejskie okalające stare Bielsko.
Elżbieta Lukrecja

Cesarzowa Maria Teresa

            Podążaliśmy wąskimi uliczkami, przemierzaliśmy imponująco odrestaurowany rynek, by dotrzeć do najbardziej oczekiwanego punktu programu – Zamku Sułkowskich, a dokładniej Kaplicy św. Anny, gdzie mieliśmy usłyszeć historię opowiedzianą przez dr. Grzegorza Madeja, która powinna zainspirować hollywoodzkich producentów filmowych. Głównym wątkiem opowieści była postać księżnej Luizy Sułkowskiej - żony Jana Nepomucena Sułkowskiego – ich miłości, małżeństwa, próby stworzenia spokojnej i ustabilizowanej rodziny, przeplatanej awanturniczymi historiami i niespodziewanymi zwrotami akcji, zakończonej tajemniczą śmiercią bohaterki.

Czy trzeba coś więcej Szanowni Producenci, Scenarzyści i Reżyserzy?

            Wydawałoby się, że już nic ani nikt bardziej fascynujący nie może na nas w Bielsku – Białej czekać z historią swojego życia. Nic bardziej mylnego…
Na deser zostawiliśmy sobie postać Kazimiery Alberti – rzekomej bialskiej skandalistki, żony starosty bialskiego Stanisława Alberti.
On – prawnik, publicysta, tłumacz, legionista, kapitan Wojska Polskiego. Podczas I wojny światowej stracił prawą rękę. Doktor prawa, filozofii i historii sztuki. Jego nazwisko znajduje się na Ukraińskiej Liście Katyńskiej.
Ona – absolwentka polonistyki, tłumaczka, członkini Związku Literatów Polskich. Przyjaciółka Witkacego. Piękna i elektryzująca. Po II wojnie światowej w Polsce persona non grata, emigrowała do Włoch, gdzie ponownie wyszła za mąż.

Oni – jakby stworzeni dla siebie, harmonijne małżeństwo, w którym Kazimiera mogła się spełniać jako artystka, mecenas i animatorka bialskiej kultury.



O kim jeszcze rozmawialiśmy podczas spaceru po Bielsku – Białej? Zdradzić nie mogę, ale z pewnością nie raz jeszcze odwiedzimy to miasto i wtedy Państwo usłyszą wszystkie historie J

Przykładowy plan spaceru
1. ul. A. Mickiewicza – >   Erna Singer, Selma Kurz, Andzia Spiegelman
2. ul. Krótka – >   Gerda Weissmann – Klein, Fannie Bloomfield - Zeisler
3. ul. Z. Krasińskiego – >    Gertruda Dawidowicz, Irene Meyer – Hanno
4. Plac M. Lutra – >       Elżbieta Lukrecja
5. ul. Kręta – >    Maria Teresa Habsburg
6. Rynek –>     Kazimiera Alberti
7. Plac św. Mikołaja –>     Maria Theresia May
8. ul. Wzgórze - >     Hertha Karasek – Strzygowski
9. Zamek Książąt Sułkowskich –>      Luiza Sułkowska
10. Plac Bolesława Chrobrego – >   Janina Mirowska

I bardzo niedoskonałe mapki :)


Komentarze

Popularne posty